Podsumowanie roku
Książki nie wydałem, ale za to:
zmieniłem jej tytuł, skończyłem, bo do wydawców szła w formie pierwszego tomu większej całości. Zmieniłem drugi raz tytuł, a do tego w odpowiedzi na sugestie liczącego się na rynku Wydawcy zacząłem ją zmieniać. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.
W kwietniu znalazłem agenta, który koniec końców umożliwił mi rozmowę z wymienionym, a raczej nie wymienionym - po co zapeszać? - Wydawcą.
Dzięki Agentowi (też nie wymieniam, wymienię, jak to coś, co piszę, okaże się godne publikacji) uczestniczyłem w spotkaniu Pisarzy z jego stajni. Było to doświadczenie jednocześnie przyjemne i frustrujące (patrz poprzedni wpis).
Uczestniczyłem w Warsztatach przy MFK Wrocław, dzięki czemu podszlifowałem opowiadanie napisane na konkurs MFK, poznałem wielu arcyciekawych i życzliwych osób.
Dziękuję wszystkim Uczestnikom powyższych wydarzeń, było mi bardzo przyjemnie!
zmieniłem jej tytuł, skończyłem, bo do wydawców szła w formie pierwszego tomu większej całości. Zmieniłem drugi raz tytuł, a do tego w odpowiedzi na sugestie liczącego się na rynku Wydawcy zacząłem ją zmieniać. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.
W kwietniu znalazłem agenta, który koniec końców umożliwił mi rozmowę z wymienionym, a raczej nie wymienionym - po co zapeszać? - Wydawcą.
Dzięki Agentowi (też nie wymieniam, wymienię, jak to coś, co piszę, okaże się godne publikacji) uczestniczyłem w spotkaniu Pisarzy z jego stajni. Było to doświadczenie jednocześnie przyjemne i frustrujące (patrz poprzedni wpis).
Uczestniczyłem w Warsztatach przy MFK Wrocław, dzięki czemu podszlifowałem opowiadanie napisane na konkurs MFK, poznałem wielu arcyciekawych i życzliwych osób.
Dziękuję wszystkim Uczestnikom powyższych wydarzeń, było mi bardzo przyjemnie!
Komentarze
Prześlij komentarz